Zwycięstwo z Ładą nie wystarczyło...

Zwycięstwo z Ładą nie wystarczyło...

Wygrana 2:1 z Ładą Biłgoraj nie wystarczyła drużynie Polesia do pozostania w IV lidze.Wszystko dlatego,że Victoria Żmudź pokonała na własnym boisku Górnika II Łęczna.Bramki dla Polesia w spotkaniu z Ładą zdobyli Marcin Wójcik i Arkadiusz Adamczuk.

Początek meczu to lekka przewaga Polesia. Czarno-żółto-niebiescy długo utrzymywali się przy piłce tworząc ładne akcje.Pierwszą dobrą okazje na zdobycie bramki miał Arek Adamczuk ale obrońca gości w porę zabrał mu piłke. W odpowiedzi to Łada zaatakowała. Na nasze szczęście wszystkie strzały zawodników z Biłgoraja lądowały za bramką lub w rękach Marcina Zapała.Około 15 minuty znów groźnie zrobiło się pod bramką Łady. Arek Adamczuk otrzymał dobre podanie od jednego z kolegów,lecz nie udało mu się oddać strzału na bramkę,gdyż przegrał pojedynek z obrońcami gości.Kilka minut później Dominik Kula dostał piłkę od kolegi z zespołu,popędził skrzydłem wbiegając w pole karne,niestety obrońca Łady w ostatniej chwili wybił mu piłkę spod nóg.W 30 minucie okazję miała Łada. Przewrotką uderzał Jurij Perin,lecz piłka po jego uderzeniu wpadła wprost w ręce golkipera Polesia.Ostatni kwadrans pierwszej połowy należał do Polesia. Gracze z Kocka mieli bardzo dużo okazji,ale za każdym razem na przeszkodzie stawał bramkarz przyjezdnych. W 44 minucie czrno-żółto-niebiescy wreszcie zdobyli bramkę.Ładną bramkę zdobył Marcin Wójcik,który wykorzystał dośrodkowanie jednego z kolegów. Po tej bramce sędzia zakończył pierwszą połowe.

W drugiej połowie gran nieco się wyrównała.Przyjezdni podobnie jak Polesia utrzymywali się przy piłce konstruując ładne akcje,których nie potrafili zamienić na gole.Gra głównie toczyła się środkiem pola.Około 55 minuty dobrą okazję mieli przyjezdni,lecz nie udało im się pokonać obrońców Polesia.W 62 minucie Polesie zdobyło druga bramke. Doskonałe podanie od kolegi z drużyny otrzymał Arek Adamczuk,który wygrał pojedynek z obrońcami Łady i pokonał bramkarza gości.Drugi stracony gol nieco obudził Łade i zaczeli oni przeważać.Każda akcja była coraz groźniejsza.W 68 minucie w polu karnym gospodarzy jeden z z zawodników Polesia faulował gracza Łady. Sędzia wskazał na jedenasty metr.Do piłki podszedł Patyk Dorosz,który pokonał Marcina Zapała.Biało-niebiescy chcieli pójść za ciosem i wyrównać,lecz golkiper Polesia nie dał się pokonać.W odpowiedzi gracze Polesia stworzyli sobie okazję na gola,ale nie udało im się pokonać bramkarza Łady.W 90 minucie za faul na zawodniku Polesia,drugą żółtą a w konsekwencji czerwona kartkę otrzymał Jurij Perin.W doliczonym czasie gry niewiele się działo. Polesie pokonało Ładę Biłgoraj 2:1.

Niestety tak to w piłce nożnej bywa. Jedni muszą spaść aby drudzy mogli zostać.Ja osobiście gratuluję chłopakom zwycięstwa w tym meczu,ambicji,walki oraz serca które pozostawili na boisku.

Polesie Kock – Łada 1945 Biłgoraj 2:1 (1:0)
Bramki: Marcin Wójcik 44′, Arkadiusz Adamczuk 62′

Polesie: Zapał – P. Struski, Gruba, Mitura, Wójcik, G. Misiarz, Adamczuk (90+2’ Kostianiuk), Ma. Skrzypek, Cybul (70′ Durkalewicz), Wójcicki (75’ Mi. Skrzypek), Kula (88’ Majcher)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości